Jeśli ktoś się zastanawia, czy w branży budowlanej może coś się ruszyć do przodu w dbałości o standardy wykonywanych prac, moze przyglądnąć się sprawie np. od strony prawnej albo od storny wymaganych norm wykonania.
Dużą szansą na to, że coś się znacząco w tej kwestii zmieni jest fakt, że od jakiegoś czasu wymagane jest wystawianie świadectw energetycznych dla budynków dopiero wprowadzanych na rynek pierwotny. Co to oznacza w praktyce? Głównie to, że dewelopery będą musieli się dużo bardziej starać przy stawianiu nowych budynków. Z drugiej strony ci, którzy już wcześniej stawiali naprawdę solidne konstrukcje, będą mogli śmiało się pochwalić efektami swojej pracy.
Dzięki takiej sytuacji można w miarę sprawnie określić na ile dana konstrukcja jest energooszczędna i zahcowująca przyzwoity poziom utryzmywania ciepła. Przekłada się to potem nie tylko na komfort, ale i oszczedności mieszkańców. Ponadto wyraźnie zwiększa to też wartość nieruchomości.
Być może w przyszłości doczekamy się również innych sposobów dbałości o jakosć, motywujących deweloperów do tworzenie tylko solidnych realizacji. Byłoby to naprawdę przydatne, gdyż zwiększyłoby poczucie pewności i bvezpieczeństwa osób kupujących nieruchomości na rynku pierwotnym, a jednocześnie niepewnych ich jakości wykonania.
To, co w przypadku wystawiania świadectw energetycznych jest naprawdę dobre, to to, że audyty takie prowadzone są przez podmioty trzecie, nie zaś przez samych zainteresowanych. Zapewnia to pewien poziom bezstronności i względną obiektywność.