Prąd jest coraz droższy, co z pewnością dla wielu osób jest bardzo odczuwalne. Ale na szczęście minęły już czasy monopolu, kiedy jeden dostawca dyktował koszta jak chciał. Obecnie istnieje już na tym rynku pewna konkurencja, co bezpośrednio przekłada się na to, że jeśli któryś z podmiotów ustanowi zbyt duże ceny, to konsumenci szybko przejdą do innej firmy – i nawet najlepszy PR nie pomoże w ich utrzymaniu.
Oczywiście sprawa nie jets prosta, bo część z sprzedawców prądu starając się odróżnić od reszty rynku opracowuje specjalne pakiety, które nie zawsze nadają się do bezpośredniego porównania – na przykład ze względu na inne rozliczenia w godzinach nocnych, aniżeli w ciągu dnia. Inną opcją są pakiety dodatkowe, np. tanie ubezpieczenia, których może nie oferować konkurencja.
Co jednak, gdy jesteśmy pewni, ze opłaca nam się przejść do innej taryfy u innej firmy? Wtedy następuje zmiana zmiana sprzedawcy energii (oczywiście nie sama, musimy ja zainicjować na drodze formalnej, czyli dokonać całej papierologii). Często jednak nowy usługodawca pomaga w załatwieniu sprawy z poprzednikiem.
Istnieje jednak jeszcze jednak możliwość zmniejszenia comiesięcznych wydatków na energię, wymagająca jednak pewnych kosztów na starcie. Można mianowicie zainwestować w generatory prądu bazujące na odnawialnych źródłach energii – takich jak miniturbiny wiatrowe, czy panele solarne, świetnie się sprawdzające w przypadku dużych domów jednorodzinnych, a nawet firmowych biurowców.