Posiadacze małych psów mają możliwości, o których właściciele dużych czworonogów często mogą tylko pomarzyć – bez problemu wejdą ze swoim pupilem do supermarketu, kawiarni albo nawet muzeum. Warunek jednak często jest jeden – nie mogą przemieszczać się one na własnych nogach, należy ulokować je w torbie.
Przyjemne z pożytecznym
W jaki sposób nosić podopiecznego w ten nienaturalny dla niego sposób, ale mimo wszystko sprawić, by było to przyjemne zarówno dla niego jak i dla nas? Warunkiem jest wybór odpowiedniej torby dla psa, przystosowanych do jego wymiarów i do sposobu wspólnie spędzanego czasu – oraz wytrenowanie go jak najwcześniej, aby nauczył się akceptować podobny stan rzeczy, może nawet go polubił.
Im wcześniej zaczniemy podobny trening, tym lepiej. Ważne jest, aby torba dla psa kojarzyła się naszemu maluchowi z czymś przyjemnym. Pozwólmy mu się więc z nią zapoznać i obwąchać zanim włożymy go do środka. Na początku nie wkładajmy go tam również na zbyt długo, postarajmy się o obecność ulubionych zabawek i częste nagradzanie smakołykami. Stopniowo zwiększajmy długość przebywania w środku i odległości spacerów. Małymi kroczkami powinniśmy osiągnąć znacznie więcej niż poprzez efekt zaskoczenia.
Komfort i bezpieczeństwo
Ważną kwestią jej również fakt, jaka torba dla psa zostanie przez nas wybrana. Zwróćmy uwagę na to, żeby była ona odpowiednich wymiarów nie tylko w okresie szczenięctwa, ale też później. Najwygodniejsze dla naszego pupila bez wątpienia będą modele wymoszczone futerkiem lub miękkim materiałem, jeżeli jednak zdecydujemy się na inny, z łatwością włożymy do środka na przykład kocyk. Poza tym zwróćmy uwagę na bezpieczeństwo. Jeżeli zamierzamy z naszym pupilem odwiedzać jedynie galerie handlowe i centra miast, możemy wybrać niemal każdy model. Czasami jednak świetnym pomysłem staje się zainwestowanie w modele wielofunkcyjne, których użyjemy także podczas wycieczek rowerowych albo podróży samochodem. Paski zabezpieczą czworonoga przez wybojami, a siateczki przez wypadnięciem w razie nagłego hamowania.
Poświęćmy jednak chwilę również na zastanowienie się nad naszym własnym komfortem. Zupełnie inna będzie torba dla psa 5-kilogramowego, na przykład yorka, a zupełnie odmienna dla 10-kilowego westie. Zadbajmy zatem o nasz kręgosłup i wygodę noszenia. Zwróćmy uwagę na szerokość pasków, rączek i materiały, z jakich zostały one wykonane. Bardzo praktyczne mogą stać się również kieszonki i przegródki, w których schowamy drobiazgi potrzebne dla nas i dla psa.